Być zakochanym to najpiękniejsze uczucie na świecie,
ale również najboleśniejsze. Bo co jeśli się kogoś kocha,
a on nie odwzajemnia. Starasz się jak możesz by cię
zauważył, czekasz zawsze najmniejszą reakcję,
najdrobniejszy ruch i nic. A gdy się wreszcie zbierzesz na
odwagę onieśmiela cię jego piękny, anielski, słodki uśmieszek.
Niby to twój najlepszy przyjaciel a jednak nie możesz
powiedzieć mu tak banalnej rzeczy ''KOCHAM CIĘ''
I znów po nocach płaczesz bo znów stchórzyłaś i nie
wykorzystałaś swojej szansy. I znów po nocach do
poduszki ryczysz. Modlisz się o to by zamiast przyjaźni
poczuł coś innego. Poczuł coś więcej niż przyjaźń.
Ale wierzysz... Wierzysz, że kiedyś będzie twój
NA ZAWSZE...
***
No i jest prolog haha
(tak dokładnie to nie wiem co to prolog XD)
Proszę was hejtujcie mnie bo to jest moje pierwsze dzieło
( już na początku widać ze jest do dupy )
Niebawem ukaże się pierwszy rozdział
Mam nadzieje że komuś się spodoba
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz